Wenezuela ma już swojego kandydata do
Oscara. Zostało nim wielkie, kosztujące 50 mln dolarów, widowisko historyczne
"Libertador".
Film jest biografią Simóna Bolívara, jednego z największych bohaterów Ameryki Południowej, który wraz z José de San Martínem odegrał kluczową rolę w wyzwoleniu Ameryki Łacińskiej spod panowania Hiszpanii. Był zwolennikiem federacji obejmującej cały kontynent, ale udało mu się tylko zjednoczyć Kolumbię, Wenezuelę, Ekwador i Panamę i to za cenę dyktatorskich rządów, co przyczyniło się do puczu przeciwko niemu w 1830 roku. Pamięć o nim uwieczniona została nazwą państwa Boliwia oraz nazwą waluty Wenezueli bolivar.
Nominacje do
Oscarów poznamy w styczniu.